PIĄTA NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU, 26 marca 2023

OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE
  1. Dzisiaj po każdej Mszy świętej Panie z naszej CARITAS będą zbierać ofiary do puszek na paczki wielkanocne dla biednych z naszej parafii.
  2. Przypominamy, że w piątek o godz.19.00 jest odprawiana Droga krzyżowa na ulicach Wielunia, a w niedziele o godz.17.30 Gorzkie Żale. Wszystkich zachęcam do licznego udziału w tych nabożeństwach.
  3. W środę Nowenna do św. Józefa rano o godz. 7.00 i popołudniu o godz. 18.00. W środę swoje spotkanie na Mszy świętej mają uczniowie z klasy szóstej.
  4. W tym tygodniu przypada pierwsza sobota miesiąca, kiedy w szczególny sposób czcimy Niepokalane Serce Matki Najświętszej i powierzamy Jej matczynej opiece całą naszą codzienność podczas pierwszo-sobotniego nabożeństwa o godz. 17.00.
  5. Zachęcam, aby nie odkładać na ostatni moment spowiedzi wielkopostnej. Dopiero serce pojednane z Bogiem i z bliźnimi jest sercem wielkodusznym.
  6. Przyszła niedziela, 2 kwietnia, będzie już Niedzielą Męki Pańskiej – Niedzielą Palmową. Jej liturgia wprowadzi nas w ostatni etap czasu Wielkiego Postu, a następujące po niej dni Wielkiego Tygodnia umożliwiają nam głębokie przeżywanie tajemnicy męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa Pana. Podczas uroczystej liturgii pobłogosławimy na każdej Mszy świętej gałązki wierzbowe, które będą przypominały jerozolimskie palmy, słane pod stopy wjeżdżającego do Świętego Miasta Chrystusa – Mesjasza.
  7. Gorąco zachęcam do nabycia świec paschalnych tzw. Paschaliki Caritas, są one miniaturą Paschału, a które wskazują na Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego Pana. Zapalimy je najpierw od Paschału w naszych parafialnych świątyniach w Wielką Sobotę, a później zapalone ustawimy na naszych świątecznych stołach wielkanocnych, a po skończonym śniadaniu wielkanocnym ustawimy je na mogiłach naszych zmarłych.
  8. We wtorek o godz. 20.15. odbędzie się spotkanie na plebani z uczestnikami pielgrzymki do Ziemi Świętej.
  9. 31 marca 2023 roku odbędzie się kolejna Ekstremalna Droga Krzyżowa z Wielunia na Kalwarię w Praszce. Ekstremalna Droga Krzyżowa rozpocznie się Mszą świętą o godz. 20.00 w naszym kościele. Więcej informacji można przeczytać na stronie internetowej www.edk.org.pl.
  10. Ofiary na zakup kwiatów do grobu Pańskiego i Ciemnicy można złożyć do skarbonki przy krzyżu w kościele, albo w zakrystii, lub na koto parafialne.
  SŁOWO BOŻE (J 11, 1-45):
Był pewien chory, Łazarz z Betanii, ze wsi Marii i jej siostry, Marty. Maria zaś była tą, która namaściła Pana olejkiem i włosami swoimi otarła Jego nogi. Jej to brat, Łazarz, chorował. Siostry zatem posłały do Niego wiadomość: «Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz». Jezus, usłyszawszy to, rzekł: «Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą».
A Jezus miłował Martę i jej siostrę, i Łazarza.
Gdy posłyszał o jego chorobie, pozostał przez dwa dni tam, gdzie przebywał. Dopiero potem powiedział do swoich uczniów: «Chodźmy znów do Judei».
Rzekli do Niego uczniowie: «Rabbi, dopiero co Żydzi usiłowali Cię ukamienować i znów tam idziesz?»
Jezus im odpowiedział: «Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin? Jeśli ktoś chodzi za dnia, nie potyka się, ponieważ widzi światło tego świata. Jeżeli jednak ktoś chodzi w nocy, potknie się, ponieważ brak mu światła».
To powiedział, a następnie rzekł do nich: «Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę go obudzić».
Uczniowie rzekli do Niego: «Panie, jeżeli zasnął, to wyzdrowieje». Jezus jednak mówił o jego śmierci, a im się wydawało, że mówi o zwyczajnym śnie.
Wtedy Jezus powiedział im otwarcie: «Łazarz umarł, ale raduję się, że Mnie tam nie było, ze względu na was, abyście uwierzyli. Lecz chodźmy do niego».
A Tomasz, zwany Didymos, rzekł do współuczniów: «Chodźmy także i my, aby razem z Nim umrzeć».
Kiedy Jezus tam przybył, zastał Łazarza już od czterech dni spoczywającego w grobie. A Betania była oddalona od Jerozolimy około piętnastu stadiów. I wielu Żydów przybyło przedtem do Marty i Marii, aby je pocieszyć po utracie brata.
Kiedy więc Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu. Marta więc rzekła do Jezusa: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga».
Rzekł do niej Jezus: «Brat twój zmartwychwstanie».
Marta Mu odrzekła: «Wiem, że powstanie z martwych w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym».
Powiedział do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?»
Odpowiedziała Mu: «Tak, Panie! Ja mocno wierzę, że Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat».
Gdy to powiedziała, odeszła i przywołała ukradkiem swoją siostrę, mówiąc: «Nauczyciel tu jest i woła cię». Skoro zaś tamta to usłyszała, wstała szybko i udała się do Niego. Jezus zaś nie przybył jeszcze do wsi, lecz był wciąż w tym miejscu, gdzie Marta wyszła Mu na spotkanie. Żydzi, którzy byli z nią w domu i pocieszali ją, widząc, że Maria szybko wstała i wyszła, udali się za nią, przekonani, że idzie do grobu, aby tam płakać.
A gdy Maria przyszła na miejsce, gdzie był Jezus, ujrzawszy Go, padła Mu do nóg i rzekła do Niego: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł».
Gdy więc Jezus zobaczył ją płaczącą i płaczących Żydów, którzy razem z nią przyszli, wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: «Gdzie go położyliście?»
Odpowiedzieli Mu: «Panie, chodź i zobacz!» Jezus zapłakał. Żydzi więc mówili: «Oto jak go miłował!» Niektórzy zaś z nich powiedzieli: «Czy Ten, który otworzył oczy niewidomemu, nie mógł sprawić, by on nie umarł?»
A Jezus, ponownie okazując głębokie wzruszenie, przyszedł do grobu. Była to pieczara, a na niej spoczywał kamień.
Jezus powiedział: «Usuńcie kamień!»
Siostra zmarłego, Marta, rzekła do Niego: «Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie».
Jezus rzekł do niej: «Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?»
Usunięto więc kamień. Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: «Ojcze, dziękuję Ci, że Mnie wysłuchałeś. Ja wiedziałem, że Mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie tłum to powiedziałem, aby uwierzyli, że Ty Mnie posłałeś». To powiedziawszy, zawołał donośnym głosem: «Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!» I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce przewiązane opaskami, a twarz jego była owinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: «Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić».
Wielu zatem spośród Żydów przybyłych do Marii, ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego.