Przychodzisz do mnie z wysokiego tronu nieba
Przychodzisz do mnie
Z wysokiego tronu nieba
Potężny Panie stwórco wszystkiego
Zstępujesz w postaci chleba
Dziś zamieszkałeś w moim sercu Jezu
O Boże mój w mej piersi zamknięty
A z Tobą niebo całe
Tobie chcę śpiewać razem z aniołami
Nie z serafinem łączysz się mój Boże
Ale z człowiekiem mizernym
Który bez Ciebie nic uczynić nie może
Lecz Ty zawsze jesteś miłosierny