Wierzę w Ciebie, Panie coś mnie obmył z win
Wierzę w Ciebie, Panie coś mnie obmył z win,
Wierzę, że człowiekiem stał się Boży Syn,
Miłość Ci kazała krzyż na plecy brać,
W Tabernakulum zostałeś aby z nami trwać,
Jesteś przewodnikiem nam do wieczności bram,
Tam przygarniasz nas do siebie.
Tyś jest moim życiem boś Ty żywy Bóg,
Tyś jest moją drogą najpiękniejszą z dróg,
Tyś jest moją prawdą co oświeca mnie,
Boś odwiecznym Synem Ojca który wszystko wie,
Nic mnie nie zatrwoży już wśród najcięższych burz
Bo Ty, Panie, jesteś ze mną.
Tyś jest moją siłą, w Tobie moja moc,
Tyś jest mym ratunkiem w najburzliwszą noc,
Tyś jest mym ratunkiem gdy zagraża toń,
Moją słabą ludzką rękę ujmij w Swoją dłoń,
Z Tobą przejdę poprzez świat w ciągu życia lat,
I nic złego mnie nie spotka.
Tobie, Boże Ojcze wiarę swoją dam,
W Tobie Synu Boży ufność swoja mam,
Duchu Święty, Boże, w serce moje zstąp,
I miłości Bożej ziarno rzuć w me serce głąb,
Duszy mojej rozpal żar siedmioraki dar,
Daj mi stać się Bożą rolą.